Glovo dostarczy Ci twojego wymarzonego burgera pod same drzwi. Wybierz jedną z 5 burgerowni w Twoim mieście i zamów swojego ulubionego burgera poprzez naszą stronę internetową. Jak zamówić burgery z dostawą w Glovo? Jeśli masz ochotę na soczystego burgera, możesz zamówić go z dostawą do domu na terenie całego miasta Jaworzno .
Więźniowie mogą śmiało grymasić. Więzienna kuchnia jest w stanie zadbać o ich preferencje związane z dietą. Każdego dnia jadłospis zawiera aż 8 różnych wariantów posiłków
O tym, że ramen jest jedną z najbardziej popularnych potraw kuchni japońskiej pewnie wiecie, ale jak go jeść? Zobacz tutorial – miłego siorbania!
Krojenie go jak ciasto (np. W plastry) za pomocą ząbkowanego noża, dzięki czemu można uzyskać hamburgery wielkości, które można jeść od środka na zewnątrz. Preferuję tę metodę, gdy tylko jest dostępna. W zależności od średnicy i wysokości burgera najlepiej od 2 do 8 plasterków - eksperymentuj!
W tym roku burger trafi do menu sieciowej restauracji 8 listopada, a w pełnej ofercie będzie dostępny od 15 listopada. jak zrobić domowy Burger Drwala na lunch. Domową wersję Burgera
Będąc w restauracji, powinniśmy przestrzegać zasad tego, jak jeść pizzę. Savoir-vivre nakazuje, aby spożywać ją przy użyciu noża i widelca, trzymanego w lewej dłoni, grzbietem skierowanym ku górze. Po odkrojeniu kawałka pizzy należy odwrócić widelec w przeciwnym kierunku i włożyć przygotowany kęs do ust. Gdy jedzenie pizzy
Zamów jedzenie w restauracji The Burgers z dostawą w mieście Warszawa. Wybierz ulubione pozycje z menu restauracji The Burgers i skorzystaj z dostawy w Twojej okolicy.
Wolisz zjeść pizze w domu czy w restauracji? 2012-03-17 12:52:47; Wolicie jeść w restauracji czy w domu? 2017-03-25 16:21:15; Wolisz jeść w domu, restauracji czy ku kogoś? 2013-10-24 16:05:20; Lubisz jeść w restauracji? 2019-05-07 00:24:16; Wolisz na ogół jeść coś na wynos czy w klimatycznej restauracji i dobrym towarzsytwie? 2020
Mule - nagraliśmy Wam film instruktażowy, w jaki sposób najlepiej jeść mule w restauracji. Zapraszamy do oglądania, a świeżutkie Owoce Morza są u nas dostępne w każdy czwartek, bo czwartki mamy z owocami morza !
Poniżej przedstawiam kilka wskazówek jak należy zachowywać się w restauracji. Bez względu na to czy masz aspiracje awansować na wysokie stanowisko, chcesz zdobyć zaufanie klienta czy po prostu chcesz zaprosić dziewczynę na randkę - przeczytaj poniższe wskazówki, aby uniknąć popełnienia gafy w restauracji.
7MyM5sK. 1. Kontrola jakości. Wybierając mięso, nie należy oszczędzać. Mielona wołowina z dobrego źródła, do tego z zwartością tłuszczu w okolicach 20%, to idealny Porządna bułka. Pszenna buła może wygląda fajnie, ale jest najmniej zdrowa z całego burgera. Warto zamienić ją na pełnoziarnistą, co polepszy zarówno smak, jak i wartości odżywcze*3. Uważaj na ser. *Zła prasa to nie przypadek, ale plasterek jeszcze nikomu nie zaszkodził. Tu jednak również jakość jest najważniejsza. 30g ementalera jest bogate w proteiny i dostarcza ponad 1/3 dziennego zapotrzebowania Grilluj, nie smaż. Nie ma sensu wymieniać wszystkich zalet tego rozwiązania. Grillowanie mięsa to po prostu klucz do Nie bój się różnych mięs. Co prawda, wołowina to podstawa, ale od czasu do czasu warto skusić się na nieco inny smak. Indyk, dający mnóstwo białka i zawierający znikome ilości tłuszczów, będzie świetnym Polej sosem. Gotowe sosy, nawet ketchup, często mają w sobie więcej składników niż potrzeba. Jeśli chcesz burgera z sosem - a wiemy że chcesz - to najlepiej zrób go samemu. Przepisów w sieci jest mnóstwo, a walory smakowe i zdrowotne włsnoręcznie zrobionych są nieporównywalnie większe.
Trzech szefów kuchni, trzy koncepcje, trzy burgery i trzy driny - to wszystko kryje się pod jedną nazwą Tully&Burger. To akcja kilku hoteli wchodzących w skład grupy Marriott (Sheraton Grand Warsaw, The Westin Warsaw i Marriott Warsaw). Generalnie akcja polega na łączeniu specjalnie skomponowanych burgerów z whiskey. Trwa już od kilku lat. i co ważne, z menu burgerowego może skorzystać każdy, nie tylko gość hotelowy. Tym razem burgery sparowane zostały z irlandzką whiskey Tullamore DEW, do której trzech szefów kuchni opracowało trzy specjalne burgery. Wszystkie 3 burgery można zamówić i zjeść w 7 restauracjach hoteli w całej Polsce: Marriott Warsaw, The Westin Warsaw, Sheraton Grand Warsaw, Sheraton Grand Kraków, Sheraton Poznań, Sheraton Sopot i AC by Marriott Wrocław. Akcja trwa do końca sierpnia 2020 r. Mieliśmy tę przyjemność, jako pierwsi przetestować wszystkie 3 smaki burgerów połączonych z drinami. Jak smakują? Czego można się spodziewać? Gdzie dokładnie można je zjeść? Tully&Burger to świetna okazja, aby doświadczyć smaków serwowanych przez restauracje pięciogwiazdkowe. Specjalne bułki i to, co między nimi. Jest zielona bułka z dodatkiem trawy cytrynowej, jest czerwona bułka z burakiem, jest i klasyczna bułka bez dodatków. Pierwszy burger z owocami morza, drugi vege, trzeci z wołowiną. Bardzo zróżnicowane. Każdy specjalnie przygotowany. Każdy odpowiada specyfice danej restauracji i „panującego” tam szefa kuchni. Każdy w cenie 39 zł, a do tego można zamówić drina w cenie 24 zł. Szef Marcin Sasin - Hotel Sheraton Grand Warsaw Burger INAZIA z krewetkami w panko. Jeden z oryginalniejszych burgerów, jakie mieliśmy okazję jeść. Mocny akcent azjatycki, mnóstwo składników, a co za tym idzie smaków. Mega ciekawa, bardzo puszysta zielona bułka z dodatkiem trawy cytrynowej. Znajdziecie w niej między innymi czerwone curry, sambal, mango, majonez, sos sweet chilli i to, co jest istotą, burger z krewetek w panko. Burger złożony smakowo z pikantnym akcentem sambala. Do burgera dedykowany drink o nazwie Irish Mule na bazie Tullamowre DEW, piwa imbirowego i limonki. Szef Paweł Kałuski - Marriott Warsaw W Marriott przygotowany został burger o jakże wymownej nazwie DEVIL Burger. Sama nazwa sugeruje, czego można się spodziewać. Tak, jest pikantny, ale nie przesadnie. Przyjemna ostrość pochodzi przede wszystkim z papryczek jalapeno kandyzowanych w miodzie. Świetny pomysł, dzięki czemu uzyskano balans słodyczy z ostrością. Warto wspomnieć, że jest to burger mięsny, a użyta w nim wołowina to Angus. Oprócz wymienionych już składników znajdziecie w nim jeszcze ser mimolette, parzony boczek, i sriracha mayo. Tak, jest pikantnie i to jest w nim właśnie cudowne, a karmelizowane w miodzie jalapeno to sztos nad sztosy i patent nad patenty :D Do burgera dedykowany jest drink na bazie Tullamore DEW, toniku i pomarańczy. Szef Janusz Korzyński - The Westin Warsaw Trzeci burger to burger wege. Tak właśnie - wege pod nazwą Vegeburger z kimchi i mango. Burger sojowy z dodatkiem białka grochu, przynajmniej takich informacji udało nam się uzyskać :) Tak, jest smaczny i w smaku dość zbliżony do mięsa. Dobra konsystencja i tekstura. Ciekawym posunięciem jest bułka z dodatkiem buraka. Dość modnym połączeniem w ostatnim czasie jest używanie w burgerach i kanapkach wszelakich kimchi. Tak jest i w tym przypadku. Dodaje to burgerowi charakteru i tak zwanego “kopytka” w postaci kwasowości i ostrości. Jest kontrast. Jest jeszcze nasze ukochane gucamole, mango i świeżość ogórka. Jest ciekawie, zdrowo i naprawdę dużo się w nim dzieje. Do burgera dedykowany jest drink na bazie Tullamore DEW, Aperol, ananas i limonka. Podsumowując: To już kolejny rok z rzędu jak w hotelach z grupy Marriott można spróbować specjalnie skomponowanych burgerów w towarzystwie whiskey. Koncept już sprawdzony i trafiający w kubki smakowe gości hotelowych, ale nie tylko, bo restauracje są otwarte również dla “lokalsów”. Z oferty w restauracjach pięciogwiazdkowych hoteli skorzystać może dosłownie każdy. Jest elegancko (jak to na taką restaurację przystało) i jest smacznie, a to chyba najważniejsze, prawda? :)
data publikacji: 08:34 ten tekst przeczytasz w 2 minuty Chcesz jeść zdrowiej, ale nie masz czasu na czytanie etykiet w sklepach, szukanie przepisów i gotowanie w domu? Nawet jeśli często jesz w restauracjach, zamawiasz dania na wynos i stołujesz się w barach szybkiej obsługi, masz kontrolę i możesz wybierać zdrowiej! Drobne zmiany sprawią, że organizm dostanie więcej cennych składników, a mniej tłuszczów, soli i cukru. Podpowiadamy, jak jeść zdrowo, gdy żyjesz w ciągłym biegu. CarmelF / Shutterstock Jak jeść zdrowiej w restauracjach? Jak jeść zdrowiej w fast foodzie? Jak jeść zdrowiej, żywiąc się gotowymi produktami? Reaguj, zanim będzie za późno. Poznaj swój Indeks Zdrowia! Materiał powstał w ramach akcji społecznej #KOCHAJSIEBIE, zachęcającej Polaków do zmiany nawyków — dbania o zdrowie psychiczne i fizyczne mocno nadwyrężone podczas pandemii. Akcja jest realizowana wspólnie przez Medonet, Onet oraz United Nations Global Compact Network Poland. Jak jeść zdrowiej w restauracjach? Lunch albo kolacja na mieście? To nie znaczy, że musi skończyć się na burgerze i tiramisu. Wybierając restaurację, zwróć uwagę na takie miejsca, które oferują zdrowsze opcje. Całe szczęście moda na dietę wege i zdrowe odżywianie sprawiła, że miejsca serwujące jedzenie oferują coraz więcej dobrych propozycji w menu. Co zamówić w restauracji, gdy starasz się jeść zdrowiej? Isatu Isuk, dietetyczka z Johns Hopkins Hospital, ma kilka trików: Zacznij kolację od sałatki lub zupy — to pożywne i sycące dania, dzięki którym później nie będziesz czuć dużego głodu; Na przystawki wybieraj pozycje na bazie warzyw, pieczonych lub grillowanych ryb albo drobiu; Unikaj tych dań, które są tłuste — nie zamawiaj jedzenia z dużą ilością sera, ciężkich sosów; Zamiast frytek, pieczonych ziemniaków czy purée jako dodatków do dania głównego postaw na surówki i gotowane warzywa; Porcje w restauracjach często są bardzo duże — to nie znaczy, że musisz zjadać cały posiłek do ostatniego okruszka. Sprawdź w lokalu, czy są dostępne mniejsze porcje — jeśli nie, zawsze możesz zabrać część dania do domu i zjeść je następnego dnia; Jeśli masz ochotę na deser, wybierz sorbet albo owoce. Dalsza część pod materiałem wideo. Jak jeść zdrowiej w fast foodzie? Nawet w restauracjach szybkiej obsługi są teraz dostępne zdrowsze opcje. Jakich zasad przestrzegać, gdy jesz w fast foodzie? Unikaj smażonych potraw, takich jak frytki, krążki cebulowe, nuggetsy; Zamiast burgera wołowego, wybierz kanapkę z kurczakiem; Zamawiaj najmniejsze dostępne porcje, np. zestawy dla dzieci; Nie kupuj słodkich, gazowanych napojów — zamiast tego popij posiłek wodą albo herbatą; Szukaj w menu dań wegetariańskich; Wybieraj bary szybkiej obsługi, które specjalizują się w zdrowszym jedzeniu — serwujące sałatki, zupy, kanapki, dania z ryb, sushi zamiast burgerów, frytek i pizzy. Zobacz też: 10 zaskakujących faktów o sushi Jak jeść zdrowiej, żywiąc się gotowymi produktami? Sklepowe lodówki oferują całą masę gotowych dań. Nie wszystkie z nich są złe! Jeśli nie masz czasu na gotowanie, a nie chcesz zamawiać jedzenia na telefon, zdrowe opcje znajdziesz w praktycznie każdym sklepie. Wystarczy trzymać się kilku zasad, żeby "nie popłynąć" i nie wylądować przy kasie z zapasem mrożonej pizzy. Co z gotowych produktów kupić? Oto kilka rzeczy, które warto mieć w lodówce: Gotowe zupy — wybieraj np. zupy kremy z pomidorów, dyni czy buraków; Gotowe sałatki — jasne, że lepiej zrobić własną od podstaw, ale jeśli nie ma innej opcji, to sałatka z lodówki będzie dobrym wyborem; Gotowe dania mrożone, np. z kaszą, ryżem czy makaronem — przygotowanie zajmie kilka minut; Hummus — pasta z ciecierzycy to dobry wybór np. do kanapek, ale sprawdzi się też na lekką kolację (zjedz w towarzystwie surowych warzyw); Pesto — gdy brakuje czasu, najszybszym obiadem może być makaron z pesto. Wystarczy wymieszać i podawać (warto dodać też porcję świeżych warzyw, aby posiłek miał więcej witamin i antyoksydantów). To tylko kilka przykładów — te produkty możesz brać "w ciemno" podczas kolejnych zakupów. Dlaczego warto zwrócić uwagę na to, co zamawiamy w restauracjach i co kupujemy do jedzenia? Dieta ma ogromny wpływ na organizm — od tego, co jesz, zależy, czy masz energię, czy ciało może prawidłowo funkcjonować, jak śpisz, czy masz tendencje do niektórych chorób. — Dieta bogata w tłuszcze nasycone, cukier i sód może prowadzić do otyłości, podwyższonego poziomu cholesterolu i nadciśnienia, a to czynniki ryzyka chorób serca — wyjaśnia dr Isatu Isuk, dietetyczka z Johns Hopkins Hospital. Małe zmiany w codziennych nawykach mogą więc mieć duży wpływ na kondycję i samopoczucie! To może cię zainteresować: Trzy sposoby na zdrowe odżywianie. To przyjemniejsze, niż myślisz! Sprawdzone sposoby na ograniczanie cukru. Zadbaj o swoje zdrowie 10 sposobów na zdrowe odżywianie Źródła zdrowe odżywianie zdrowa dieta fastfood jedzenie Jesz obiad na stacji benzynowej? Ekspert przestrzega Traktuj jedzenie na stacjach paliw jako pewne odstępstwo, a nie rozgrzeszenie dla niezdrowego wyboru. Jeśli przed tobą jeszcze wiele kilometrów podróży, a w... Klaudia Torchała Tym żywią się dzieci na zielonych szkołach. Ojciec był wstrząśnięty Ojciec nastolatka, który wyjechał jako opiekun na zieloną szkołę, złapał się za głowę, obserwując, co i w jakich ilościach dzieci jedzą. Napisał do redakcji, że... Redakcja Medonet 8 najgorszych produktów dla wątroby. Mogą powodować nieodwracalne zmiany Największym narządem w ludzkim ciele jest wątroba. Ten jeden z ważniejszych gruczołów wydzielania wewnętrznego odpowiada ze wiele skomplikowanych procesów... Sandra Słuszewska Lekarz przez miesiąc jadł głównie fast food. "Skutki są katastrofalne" Brytyjski lekarz przeprowadził eksperyment polegający na jedzeniu przez miesiąc przetworzonej żywności. Jaki był efekt? Przytył 6,5 kg, uzależnił od jedzenia i... Redakcja Medonet Badanie nie pozostawiło złudzeń. Dwa kieliszki wina mają więcej kalorii niż hamburger Brytyjscy naukowcy sprawdzili 30 dostępnych na tamtejszym rynku rodzajów win. Okazało się, że trudno na nich znaleźć informacje o zawartości cukru oraz... Tomasz Gadaniec W tych produktach jest najwięcej tłuszczów trans. Mają fatalny wpływ na zdrowie Tłuszcze, podobnie jak białka i węglowodany, to niezbędne składniki odżywcze w utrzymaniu prawidłowej diety. Jednak nie wszystkie tłuszcze są dobre dla organizmu.... Ines Czoska To najgorszy produkt dla twojego serca. Dietetycy ostrzegają Serce człowieka to niezwykle ważny narząd. Niestety codzienny stres, brak aktywności fizycznej oraz zła dieta to podstawowe czynniki mające wpływ na zaburzenie... Sandra Kobuszewska Chipsy - kalorie, wpływ na zdrowie. Chipsy smażone i pieczone Chipsy ziemniaczane są jedną z najpopularniejszych przekąsek na świecie. Na rynku dostępne są chipsy solone, paprykowe, o smaku zielonej cebulki, a nawet kebaba.... Katarzyna Pawlikowska-Łagód Kebab – charakterystyka, kalorie, rodzaje, wskazówki kucharzy, wersja fit Kebab jest jednym z popularniejszych fast foodów w Polsce. To szybki pomysł na przekąskę lub obiad na mieście. Niestety, choć wiele osób uważa inaczej, jest to... Marta Pawlak Co się stanie, jeśli będziemy się żywić tylko najtańszymi produktami? Powszechnie znana prawda mówi, że zdrowe odżywianie jest drogie. Wystarczy porównać ceny np. warzyw opatrzonych naklejką "bio" z pochodzącymi z tradycyjnych... Monika Zieleniewska
Po pierwszym dniu trwania festiwalu RESTAURANT WEEK pojawiło się sporo pytań odnośnie tego, w jaki sposób należy przyjść na zaplanowaną kolację, jak zachowywać się przy stole, czy do wydarzenia należy podejść bardzo poważnie czy raczej luźno. Przestrzeganie zasad Savoir vivre może nie odeszło jeszcze do lamusa, ale wydaje się, że w ostatnich latach straciło na ważności. Rozglądając się dookoła podczas wizyty w restauracji, można odnieść wrażenie, że powstało swego rodzaju ciche przyzwolenie do łamania podstawowych zasad etykiety. I nie chodzi mi wcale o sztywne trzymanie się zasad w najdrobniejszych szczegółach, ale o przestrzeganie podstawowych, pozwalających nam nie skompromitować się podczas wspólnego posiłku w restauracji. Oczywiście o tak standardowych sprawach jak odsunięcie krzesła kobiecie czy mówienie z pełnymi ustami wspominać nie będę. Chciałbym przybliżyć kilka spraw, mogących sprawić problemy. Jak więc jeść, żeby nie było wstydu? SMACZNEGO! Wbrew przekonaniom wielu i wpajanym nam od przedszkola zasadom, staramy się nie rozpoczynać posiłku od sakramentalnego stwierdzenia „smacznego”. Owszem, jeśli ktoś powie do nas „smacznego”, odpowiadamy „dziękuję”, ale nie wychylamy się pierwsi. BEZ FALSTARTU Zacznijmy posiłek dopiero, kiedy przed wszystkimi gośćmi pojawią się talerze z jedzeniem. PO CO TA SERWETKA? W restauracjach z obsługą kelnerską, po zajęciu miejsca, znajdziecie przed sobą elegancko zawiniętą materiałową serwetkę. Na talerzu lub z jego lewej strony. Nie myślmy, że jest to dekoracja, nie. Rozkładamy ją na kolanach, bez zbędnego wymachiwania. Po zakończonym posiłku połóż serwetkę po prawej stronie talerza. GDZIE TE RĘCE? Nie wykładamy się na stole, nie opieramy łokciami, nie wypada, po prostu. Najlepiej aby obie dłonie leżały na stole, swobodnie, bez zabaw sztućcami. SZTUĆCE! Po pierwsze – jeśli przyszliśmy na kolację z kobietą, nie bierzemy sztućców do ręki przed nią. Po drugie – sztućce ułożone są według kolejności, w jakiej podawane będą dania, więc rozpoczynamy posiłek używając tych ułożonych najdalej od talerza. Staramy się nie jeść na raty – raz wzięte do ręki sztućce odkładamy najlepiej dopiero po zakończonym posiłku. Nie wymachujemy nimi, próbujemy nie sprawiać wrażenia, jakbyśmy chcieli zaraz zamordować leżącą przed nami potrawę. Nie naciskamy, tylko kroimy dania. No dobra, ale jak posługiwać się tymi wszystkimi widelczykami, łyżeczkami, nożami? Największym mitem jest jedzenie ryby dwoma widelcami. Zapomnijcie o tym! To relikt PRL-u. Rybę je się widelcem oraz szerokim nożem, którym jednak nie kroimy, a jedynie oddzielamy kolejne części. Inaczej wygląda sprawa w wypadku ryb marynowanych i wędzonych. W tym wypadku pomagamy sobie zwykłym widelcem i nożem. Sporo problemów może nastręczyć także spożywanie pieczywa. Jeśli jest ono dołączone do dania, to przede wszystkim go nie kroimy. Możemy urywać ręką niewielkie kawałki, możemy je smarować, ale nie kroimy. Jedynymi sztućcami, jakimi możemy nakładać jedzenie do ust, są łyżka i widelec. W przypadku zostawienia części potrawy na nożu, nie starajmy się jej zlizywać. Pewne kłopoty pojawiają się także przy okazji wizyty we włoskiej restauracji. Zamawiając makaron typu spaghetti musimy być świadomi, że je się go przy pomocy szerokiej łyżki oraz widelca. Używający do tego jedynie widelca Włosi pewnie lekko się w tym momencie uśmiechają, ale oni wprawiają się od najmłodszych lat. My na spokojnie możemy sobie pomóc łyżką, która uchroni nas przed zbędnym pochlapaniem. Nóż nam się tutaj nie przyda. Przerywając jedzenie zupy, należy odłożyć łyżkę do talerza. Natomiast kiedy skończymy, łyżka ląduje na podstawce, na której znalazł się talerz z zupą. Z kolei zakończenie spożywania głównego dania oznaczamy ułożeniem sztućców równolegle, na godzinę Umiejętność posługiwania się sztućcami to ważny element komunikacji z kelnerami, którzy widząc ich ułożenie mogą szybko zareagować. TEMPO, TEMPO! Dostosujmy szybkość swojego jedzenia do współtowarzyszy, aby nie doprowadzić do krępującej sytuacji, w której będziemy czekać z pustym talerzem na innych, jednocześnie stwarzając wrażenie wywierania presji na innych. NIE WSTYDŹ SIĘ PYTAĆ Ten podpunkt pośrednio tyczy się także sztućców. Jeśli czegoś nie wiesz, nie jesteś pewien, choćby tego w jaki sposób zjeść homara, kraba czy inne owoce morza, pytaj. To nie wstyd, nie żyjemy w szerokościach geograficznych, w których ich spożywanie należy do codzienności. Dyskretne zapytanie kelnera na pewno nie zostanie odebrane jako gafa. KELNER TEŻ CZŁOWIEK Odnoszę wrażenie, że kelnerzy w Polsce nie są odpowiednio szanowani, a to wielki błąd, bo ich praca to ciężki kawałek chleba. Kilkugodzinna interakcja z klientami, z których każdy zadaje te same pytania, wymaga jakby na sali był tylko on, nie należy do najłatwiejszych. Dlatego warto pomyśleć, kiedy przyjdzie nam do głowy pstryknięcie na kelnera, jak w jakimś podrzędnym barze. Dla sprawnego kelnera wystarczy krótki wzrok klienta, aby wiedzieć, że należy podejść do stolika. Przy tej okazji warto też wspomnieć o napiwkach. W Polsce większość restauracji nie dolicza się serwisu do rachunku. Kiedy uważamy, że obsługa spisywała się dobrze, pomogła nam przy wyborze dań, doceńmy to i zostawmy napiwek. 5%, 10%, to już zależy od jakości obsługi i zasobności naszego portfela. Aha, nie pomagajcie kelnerowi w sprzątaniu. Zazwyczaj wynika z tego więcej problemów. MOJA PORCJA JEST ZA MAŁA… To kwestia przyzwyczajenia Polaków. Skoro idę do knajpy, muszę się najeść na cały dzień. Nie, tak to nie działa. Już nie. takie festiwale jak RESTAURANT WEEK uczą kultury jedzenia w restauracji, poszerzają świadomość Polaków. Coraz więcej restauracji skupia się na jakości podawanych dań, nie ich wielkości. A, jak wiadomo, za jakość się płaci. Stąd mniejsze porcje, ale dopracowane w najmniejszych szczegółach, przy użyciu wysokiej jakości produktów. Sezonowana wołowina kosztuje dużo więcej od tej ze standardowej hodowli, świeże krewetki to droższa zabawa od tych mrożonych, itd. Dlatego w tej samej cenie otrzymamy może mniej, ale przyjemność z jedzenia dokładnie wyselekcjonowanego produktu wynagradza wszystko. Mniej, ale lepiej, jesteśmy za. … A W ZUPIE PŁYWA WŁOS Takie sytuacje się zdarzają. Do zupy czasami trafi włos, a kucharz przesmaży stek. Jeśli coś nie pasuje wam w zamówieniu, jest pomylone lub wydane w zły sposób, poinformujcie o tym kelnera, ale po cichu, nie robiąc wielkiej afery na całą restaurację. POCZEKAJ, TYLKO WRZUCĘ FOTKĘ NA INSTA Znak czasów. Cała historia mojego bloga opiera się niejako na robieniu zdjęć jedzeniu. Fotografię należy wykonać dyskretnie, a do social mediów wrzucić ewentualnie po spotkaniu. Oczywiście dużo zależy od tego z kim spożywamy posiłek. Jeśli to bliscy znajomi, to pewnie przeżyją (moi przyjaciele wiedzą, że najpierw trzeba zrobić foto, później jeść), ale w przypadku kolacji biznesowej wypadałoby zachować fotograficzną wstrzemięźliwość. O rozmowach przez telefon podczas posiłku wspominać nie muszę, prawda? Oczywistością jest fakt, że Savoir vivre przestrzegany w każdym, nawet najmniejszym punkcie zwyczajnie przestaje powoli pasować do obecnych czasów. Możemy sobie pozwolić na więcej swobody od poprzednich pokoleń, ale musimy także potrafić dostosować swoje zachowanie do konkretnej sytuacji. Inaczej je się w barze mlecznym, inaczej w osiedlowym bistro, a czym innym jest posiłek w restauracji z kategorii fine dining. Chociażby telefony weszły na tyle mocno do naszego życia, że chyba musimy się pogodzić z ich obecnością podczas posiłku, aczkolwiek w jak najbardziej ograniczonym wymiarze. Niezmienne pozostają jednak zasady uniwersalne, niezależne od czasów i technologii. Bo chyba nie trzeba nikomu wspominać, że mlaskanie w restauracji jest nie na miejscu, a żadnemu mężczyźnie przypominać o pomocy w zdejmowaniu płaszcza kobiecie. Idąc do restauracji zachowujmy się tak, jak chcielibyśmy, aby zachowywali się inni. Na luzie, bez specjalnego sztywniactwa, ale pamiętając o podstawowych zasadach, a także o tym, że po drugiej stronie, ze strony restauracji, także pracują ludzie i warto ich docenić. Niech posiłek spożywany w restauracji będzie przyjemnością dla nas, naszych współtowarzyszy, ale i gości obok. Tell us how can we improve this post? Komentarze komentarze