Opcje spędzenia czasu na wybrzeżach i plażach w Hiszpanii. Urocze wioski i miejscowości na rozmaitych obszarach przybrzeżnych Hiszpanii, zatoczki i dziewicze plaże, niezapomniany rejs żaglówką Mamy ci do zaoferowania całe mnóstwo propozycji cieszenia się na różne sposoby naszymi wybrzeżami, wioskami rybackimi i plażami W tym artykule przeczytasz o: Największe atrakcje turystyczne Pomorza Zachodniego — co warto zobaczyć. 1. Promenady w Świnoujściu. 2. Wyspa Wolin. 3. Jezioro Szmaragdowe w Szczecinie. Ciekawe miejsca na Pomorzu Zachodnim, o których mogłeś nie wiedzieć. Szefowie Wybrzeża Zachodniego to grupa, która została założona w 2018 r. Jest inicjatywą kilku zachodniopomorskich szefów kuchni, którzy swoją filozofię kulinarną opierają na produktach lokalnych. Wszyscy są członkami Slow Food Polska. Grupa ma na celu promować produkty i producentów Pomorza Zachodniego, poprzez kolacje degustacyjne, konkursy kulinarne i warsztaty w szkołach. U schyłku XIII wieku polskie ziemie miały łącznie już tylko 200 000 kilometrów kwadratowych (Ulamm/CC BY-SA 3.0). Spadek wynikał z ostatecznego wypadnięcia z polskiej strefy wpływów Pomorza Zachodniego, z zaboru Ziemi Lubuskiej przez Brandenburczyków oraz z powstania państwa krzyżackiego, które zagarnęło Ziemię Chełmińską. Pomorze Zachodnie to mnóstwo interesujących miejscowości do zwiedzania. Począwszy od tych mniejszych, często cichych i idyllicznych wsi, oferujących spokój, kontakt z naturą, ale także możliwość poznania pojedynczych niezwykłych perełek zabytkowej architektury, poprzez miejscowości większe, bardziej znane, oferujące przede Ci, którzy wolą wypoczynek poza sezonem, kiedy jest nieco spokojniej, mogą wybrać czerwiec, kiedy termometry pokazują 23 st. C - lub wrzesień - kiedy najwyższa temperatura wynosi 20 st. C. Zimą w Kanadzie możesz spodziewać się temperatur na poziomie ok. -4 st. C. Bez względu na to, który miesiąc wybierzesz, mamy pewność, że Ukształtowanie zachodniego wybrzeża Australii. Wybrzeże od strony północno-zachodniej jest oblewane przez wody Morza Timor oraz Oceanu Indyjskiego. Jego umowny początek znajduje się w miejscu Zatoki Józefa Bonapartego i ciągnie się aż do Przylądka Północno-Zachodniego. Zatoka Józefa Bonapartego charakteryzuje się przy tym linią Maksymalna temperatura powietrza zanotowana w Wybrzeżu, w ciągu ostatnich 74 lat obserwacji, to +19°C. Temperaturę tę odnotowano 17.11.2002 roku. Absolutne minimum, tj. -16,6°C zanotowano w 1965 roku. Średnia temperatura powietrza tego dnia wynosiła +16,4°C. Najsilniejsze opady deszczu (24,5 mm) w Wybrzeżu zanotowano 17.11.1992 roku. Polskie wybrzeże Bałtyku to piękne, szerokie, piaszczyste a co najważniejsze w zdecydowanej większości – naturalne plaże. Bez trudu znaleźć można miejsca gdzie to natura rozdaje karty. Miejsca gdzie nie słyszał nikt o budowlach z betonu i stali a tylko ścieżki na wydmy i pod dostatkiem miejsc gdzie można wypocząć wsród Charakterystyka wybrzeż. Wody skupione w morzach, czyli stojące, działają niszcząco - abrazyjnie i budująco - akumulacyjnie. Oddziałowują przede wszystkim wybrzeża, wśród których wyróżniamy płaskie i strome. Fale morskie uderzając o ściany wybrzeży wysokich powodując podcinanie brzegu i wymywanie materiału skalnego. uSxUVym. Stany Zjednoczone Ameryki warte są odwiedzenia!! Mówię to z pełną odpowiedzialnością. W maju 2017 roku przejechaliśmy 2400 mil (~3800 km) po czterech stanach zachodniego wybrzeża. To co przeżyliśmy, co zobaczyliśmy, bardzo często zapierało dech w piersiach… Dzisiaj wiem jedno, na pewno wrócimy do USA! Tym postem chciałbym rozpocząć serię artykułów, pokazujących co udało nam się zobaczyć przez 2,5 tygodnia. Postaram się też zawrzeć sporo ciekawostek i ważnych informacji dotyczących wyjazdu do tego kraju. Mapa naszej wyprawy: Mapa jest poglądowa. Chodzi mi przede wszystkim o to, aby pokazać w pierwszym poście serii, jaki obszar udało się nam pokonać po drogach zachodniego wybrzeża USA i zachęcić do dalszego czytania :). Bardziej precyzyjne dane będę umieszczał w konkretnych postach dzień po dniu. Zapraszam już dzisiaj! Dzień 1 – lot Gdańsk – Nowy Jork Dzień 2 – Manhattan Dzień 3 – The Metropolitan Museum of Art Dzień 4 – Central Park Dzień 5 – Lot do Las Vegas Przejdź do zawartości StartSalonikNie tylko wakacje i podróżeTurystykaWakacje z biurem podróży i samodzielne podróże Bez względu na to czy jedziesz na wakacje z biurem podróży czy planujesz indywidualną podróż możesz znaleźć tu coś dla siebie. Prywatnie bowiem od ponad 15 lat przemierzamy Polskę i świat w poszukiwaniu przygód, ciekawych ludzi i niezwykłych miejsc. Kilkukrotnie odwiedzaliśmy Bliski Wschód gdzie podróżowaliśmy po Syrii, Libanie czy Jordanii. Zakochaliśmy się w Gruzji i Iranie, a do Azji przyjechaliśmy na 6 miesięcy i tak nam się spodobało, że w Polsce wytrzymaliśmy tylko nieco ponad pół roku i wróciliśmy na Daleki Wschód ;-) Natomiast służbowo, zajmujemy się szeroko pojętą turystyką i pomagamy innym w wyborze niezapomnianych wakacji. Informacje praktyczne Ci, którzy preferują wakacje z biurem podróży znajdą tu np. 10 przykazań poszukiwacza Last Minute, ceny wycieczek fakultatywnych w różnych miejscach, testy i opinie o hotelach oraz szereg wiadomości praktycznych przydatnych przed dokonaniem rezerwacji. Tu również znajdą się artykuły z serii wakacje z biurem podróży bez stresu oraz Prawnik na Wakacjach z fachowymi poradami np co zrobić w przypadku opóźnienia samolotu. Tym, którzy preferują podróże na własną rękę przydadzą się informacje o tanich lotach, wizach czy cenach na miejscu. Więcej informacji praktycznych znajduje się przy opisach poszczególnych krajów w zakładce ŚwiatPolskaReszta ŚwiataPrzedreptać Świat czyli nasze podróże po świecie. Miejsca, które warto odwiedzić, relacje z podróży, zdjęcia i informacje praktyczne jak ceny, tanie hotele, transport i sprawdzone restauracje. Blog o podróżach i pomysłach na nasKim jesteśmyW mediachWspółpracaKolonie i ObozyYeti ClubKontakt Pieszo wzdłuż wybrzeża Bałtyku Pieszo wzdłuż wybrzeża BałtykuPrzedreptać Świat2021-04-27T10:49:31+00:00 Project Description Lubimy plaże, ale nie lubimy siedzieć bezczynnie w jednym miejscu. Po 30 minutach ciekawość zaczyna nas gnać dalej. Może za widocznym w oddali zakrętem jest jakaś ładniejsza plaża. Może tam daleko będzie mniej ludzi, a może hen daleko na widnokręgu znajduje się jakaś wyjątkowa zatoka… A my tu siedzimy i z pewnością coś tracimy. Więc wstajemy i idziemy. Póki sił lub czasu starcza. Sił na szczęście jeszcze nie brakuje. Z czasem jest różnie. Trzeba wracać do samochodu, do pracy, do domu… Więc pewnego dnia zostawiliśmy samochód, wstaliśmy i po prostu poszliśmy. Przed siebie… Pieszo wzdłuż wybrzeża Bałtyku Share This Story, Choose Your Platform! Podobne produkty Ostatnio dodane miejsca na mapach naszych podróży Page load link Zachodnie wybrzeże USA to świetny pomysł na podróż, jednak planowanie roadtripu to spore wyzwanie. Mnóstwo atrakcji, a z drugiej strony olbrzymie odległości i miejscami dość ograniczona baza noclegowa. W ciągu prawie 3 tygodni udało nam się jednak odwiedzić 4 stany: Kalifornię, Nevadę, Utah i Arizonę. Zaczynaliśmy w Los Angeles, ale oczywiście całą trasę możecie dostosować do startu w np. San Francisco. Sprawdźcie, jak zaplanowaliśmy naszą podróż przez zachodnie wybrzeże USA. Zachodnie wybrzeże USA – nasza trasa Tip: Planując trasę, posługujemy się zawsze Google Maps i sugerowanymi czasami przejazdu, przy czym korygujemy je zawsze trochę o np. przystanki na zdjęcia, obiad czy kawę. Chociaż odległości w USA na pierwszy rzut oka są znaczne, jazda samochodem to prawdziwa przyjemność – autostrady i główne drogi są szerokie i stosunkowo puste (jedyne zatłoczone miejsca to okolice Los Angeles i San Francisco). Czytajcie więcej, jak wynająć auto w USA. Dzień 1-3. Los Angeles Po przylocie zdecydowaliśmy się zostać w Los Angeles na 3 dni, dzięki czemu mieliśmy trochę czasu na odpoczynek po długim locie i przyzwyczajenie się do zmiany czasu. Przyznam szczerze, że pierwsze zderzenie ze Stanami nie było raczej zachwycające. Najpopularniejsze atrakcje czyli Aleja Gwiazd, słynny znak Hollywood, mekka fashionistek na Rodeo Drive czy przejazd Mulholland Drive przez dzielnicę z domami największych gwiazd nieco rozczarowują. Zdecydowanie polecamy Wam jednak odwiedziny w jednym z tutejszych studiów filmowych. My postawiliśmy na Universal Studios. To połączenie wielkiego parku rozrywki z wycieczką po studio filmowym. Na miejscu odwiedzicie Hogwart podczas przejażdżki 3D, popłyniecie łódką przez Jurassic Park, będziecie uczestniczyć w walce Transformersów, a na koniec przejedziecie ulicą Wisteria Lane, znaną z „Gotowych na wszystko”. Jeśli będziecie mieć szczęście, zobaczycie na żywo kręcenie filmu lub odcinka serialu. To miejsce na pewno warto odwiedzić, ale biorąc pod uwagę ilość atrakcji, warto przyjść tuż przed otwarciem i spędzić cały dzień! Jeśli zależy Wam na czasie – przemyślcie zakup biletu uprawniającego do korzystania z atrakcji bez kolejki. Tip: Jeśli będziecie w okolicach Alei Gwiazd na Hollywood Boulevard, koniecznie zajrzyjcie do Toi On Sunset – rewelacyjna rock’n’rollowa restauracja z przepyszną tajską kuchnią – dość niezwykłe połączenie. Michał próbuje kremowego piwa 🙂 Dzień 4. Palm Springs Większość turystów odwiedzających zachodnie wybrzeże USA jedzie od razu do Las Vegas, jednak my postanowiliśmy trochę zboczyć z trasy i pojechać do Palm Springs. To miasteczko uchodzi za perłę architektury modernistycznej, jest także jednym z ulubionych miejsc weekendowych wypadów bogatych mieszkańców Los Angeles. Tutejsze wille wyglądają naprawdę niesamowicie – nic dziwnego, że było to również ukochane miejsce Marylin Monroe. Tip: Niedaleko znajduje się dolina Coachella – może warto zaplanować wyjazd tak, aby odwiedzić słynny festiwal? Możecie zostać na jeden dzień dłużej i zrobić wypad do Parku Narodowego Joshua Tree (my tylko przez niego przejeżdżaliśmy). Jeśli macie więcej czasu, możecie pojechać dalej na południe, do San Diego i do meksykańskiej Tijuany. Dzień 5. Route 66 i Las Vegas Droga pomiędzy Palm Springs a Las Vegas zrobiła na nas olbrzymie wrażenie. To tu znaleźliśmy najfajniejszy fragment Route 66 (sprawdźcie, gdzie dokładnie!). Na samo Las Vegas zaplanowaliśmy jeden dzień – bardziej potraktowaliśmy odwiedziny w mieście jako „ciekawostkę przyrodniczą” niż typowe zwiedzanie. Przejażdżka po the Strip, ulicy z najsłynniejszymi hotelami i kasynami, zdjęcia próżnych przybytków udzielających ekspresowych ślubów oraz fotka przy znaku „Welcome to Las Vegas” to punkt obowiązkowy. Wieczorem wybraliśmy się do kasyna, gdzie jak zahipnotyzowani patrzyliśmy na maszyny połykające kolejne setki dolarów. Zahaczyliśmy też o klub The Bank – jeśli planujecie całonocne granie i imprezowanie, nie zapomnijcie o paszporcie albo prawo jazdy (ochrona sprawdza, czy skończyliście 21 lat i często prawo jazdy jest traktowane jako bardziej wiarygodny dokument niż paszport czy dowód osobisty). Tip: Gdzie nocować w Las Vegas? Do wyboru macie hotel nad weneckimi kanałami (The Venetian), nocleg w rzymskim pałacu (Ceasar’s Palace), piramidzie (Luxor) czy z widokiem na statuę wolności (Newy York, New York). My postawiliśmy na znany z filmu „Ocean’s Eleven” hotel Bellagio, przed którym możecie podziwiać słynne fontanny. Za ok. 25 $ od osoby czeka tu na was bufet śniadaniowy – rewelacja, cenowo wychodzi dużo korzystniej niż zjedzenie „na mieście”. Pamiętajcie, że ceny noclegów w weekendy wzrastają, czasami nawet dwukrotnie! Dzień 6. Zapora Hoovera, Route 66 i Wielki Kanion Trochę ciężko zebrać się po całonocnych szaleństwach, ale niestety droga do Wielkiego Kanionu z Las Vegas jest dosyć długa (ok. 5 godzin). Po drodze zatrzymajcie się koniecznie na Zaporze Hoovera – energia z niej zasila aż 3 stany. Jadąc drogą 93 w kierunku Wielkiego Kanionu, koniecznie skręćcie w Kingman w lewo na historyczną Route 66. Tu znajdziecie trochę bardziej komercyjną wersję niż w okolicach Palm Springs, ale i tak dobrze się tu zatrzymać dla tych starych samochodów. Jak dojechać do Wielkiego Kanionu? Zdecydowaliśmy się obejrzeć tzw. South Rim, czyli południową krawędź, jako że północna nie wpisywała się za bardzo w planowaną trasę. Tak naprawdę są tu 2 dobre punkty, z których możecie podziwiać Wielki Kanion w całej rozciągłości: Skywalk at Eagle Point (szklany most wysunięty ponad krawędź, koszt ok. 80 $) lub punkt widokowy za Tusayan (droga nr 64, trzeba skręcić w lewo w Williams). Wybraliśmy drugą opcję, ze względu na to, że była bliżej atrakcji zaplanowanych na kolejny dzień. Jeśli chcecie uniknąć tłumów, wybierzcie się ok. godziny przed zachodem słońca, inaczej może być ciężko nawet wejść na platformę widokową. Sam widok zapiera dech w piersiach, przyznam szczerze, że to chyba najpiękniejszy widok jaki widziałam w życiu. A rzeka Kolorado w dole jest taka malutka! Tip: W okolicach Wielkiego Kanionu bardzo ciężko jest z miejscami noclegowymi, trzeba je rezerwować minimum z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jeśli nie planujecie podróży samochodem dalej na wschód, fajną opcją wydaje się lot helikopterem nad Wielkim Kanionem bezpośrednio z Las Vegas. Dzień 7. Monument Valley, Kanion Antylopy i Horseshoe Bend Droga pomiędzy Wielkim Kanionem a Monument Valley należy chyba do najmniej zaludnionych na całej naszej trasie po zachodnim wybrzeżu USA. Nawet komórki tracą tu sygnał, a do wyboru jest w zasadzie tylko kilka miejsc noclegowych. Mimo wszystko, dla takich widoków warto tu przyjechać. Czytajcie, jak zaplanować zwiedzanie Monument Valley. Niedaleko Monument Valley znajdziecie chyba najpiękniejsze miejsce w USA i obiekt westchnień wszystkich fotografów – Kanion Antylopy. Jeśli przyjedziecie tu przed południem, promienie słońca rozświetlą zbocza kanionu, ukazując niezwykłe pomarańczowe warstwy. Mam nadzieję, że będziecie mieć więcej szczęścia – gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się, że Kanion jest zalany! 🙁 Z drugiej strony mamy dobry powód, żeby po raz kolejny odwiedzić Utah. Na pocieszenie został nam Horseshoe Bend, miejsce w którym rzeka Kolorado zakręca o 360 stopni, tworząc malowniczy zakręt w kształcie końskiej podkowy. Całość prezentuje się naprawdę imponująco. Trasa prowadzi blisko Grand Staircase-Escalante National Monument, co jakiś czas zobaczycie znaki kierujące do co ciekawszych atrakcji. Poniważ mieliśmy więcej czasu niż planowaliśmy (przez zalany Kanion Antylopy), odwiedziliśmy słynne pinnacles – prezentują się jak na zdjęciu, ciężko uwierzyć, że to wszystko sprawka erozji. Tip: Jeśli macie czas, warto dodać do Waszej trasy wizytę w Parku Narodowym Zion. Uchodzi za jeden z najbardziej niedocenianych parków w USA, chociaż wielu naszych znajomych potwierdzało, że robi niesamowite wrażenie. Na pewno zahaczymy o niego podczas kolejnej wizyty 🙂 Dzień 8. Dolina Śmierci Kolejnym przystankiem miała być Dolina Śmierci. Nocowaliśmy w niezwykle uroczej miejscowości St. George na granicy Utah i Arizony, by z samego rana pomknąć w kierunku Kalifornii. Dowiedzcie się więcej, co zobaczyć w Dolinie Śmierci. Dzień 9. Park Narodowy Sekwoi Zachodnie wybrzeże USA zaskakuje gwałtownymi zmianami krajobrazu. Po pustkowiu i upale w Dolinie Śmierci, następnego dnia totalnie zmieniliśmy klimat na zielony Park Narodowy Sekwoi (było nawet całkiem chłodno!). Dowiedzcie się więcej, jak zaplanować zwiedzanie Parku Narodowego Sekwoi. Dzień 10-11. Park Narodowy Yosemite Kolejna gratka dla miłośników przyrody odwiedzających zachodnie wybrzeże USA – Park Narodowy Yosemite. Na miejscu czekają na was góry, wodospady i inspirujące widoki. Sprawdźcie, co koniecznie zobaczyć w Parku Narodowym Yosemite. Dzień 12. Lake Tahoe Większość turystów po wizycie w Yosemite, od razu kieruje się do San Francisco. Pamiętam jednak, że od kiedy jako nastolatka dostałam pocztówkę z Lake Tahoe, od razu zapragnęłam odwiedzić to miejsce. Krystalicznie czysta, turkusowa woda jeziora otoczonego tysiącami świerków to niezapomniany obraz. Ciekawostka – okolice jeziora to bardzo popularny narciarski kurort. Warto zatrzymać się na jednej z plaż – uważajcie jednak na misie, które bardzo lubią się tu kąpać i nie przeszkadza im zupełnie bliskość człowieka! Podjedźcie także na jeden z punktów widokowych na otaczających jezioro wzgórzach – panorama jest zachwycająca. Tip: Polecamy Wam doskonałe śniadanie w Sprouts – zdecydowanie najlepsze jakie jedliśmy w Stanach, zrobione w większości z organicznych składników. Spróbujcie koniecznie kawy French Roast – rewelacja, płaci się raz za nielimitowane dolewki. Cóż za odmiana po sztucznych ciastkach zazwyczaj serwowanych w motelach na śniadanie 🙂 Dzień 13. Napa Valley Jeśli kochacie wino, nie możecie ominąć tego miejsca. Napa Valley to jeden z najbardziej znanych regionów winiarskich na świecie. Testowanie wina to świetny pomysł na relaksujący i luźniejszy dzień w czasie dość intensywnej podróży. Jak wybrać winnicę? Czytajcie w poprzednim poście o winnicach Napa Valley. Tip: Napa Valley to bardzo popularne miejsce na romantyczny lub babski weekend wśród mieszkańców San Francisco. Ceny noclegów od piątku do niedzieli są naprawdę wysokie, warto zajrzeć tu innego dnia. Dzień 14 – 15. San Francisco Na San Francisco przeznaczyliśmy dwa dni, przy czym jeden w całości spędziliśmy na… zakupach 🙂 Odwiedzając zachodnie wybrzeże USA warto przeznaczyć jeden dzień na tak prozaiczne zajęcie. To świetne miejsce na polowanie na okazje, zwłaszcza ubraniowo-kosmetyczne i elektroniczne. Warto szczególnie zajrzeć do outletowych wiosek, np. San Francisco Premium Outlets (moje hity: buty Tory Burch za 40$ i torebka Kate Spade za 100 $). TK Maxx (w USA: TJ Maxx) też jest wart odwiedzin – widziałam np. torebki Jet Set Michaela Korsa za 100 $ 🙂 Fani Kitchen Aid mogą zapolować na np. mikser czy blender za ok 30-40 $ (tylko ich nie spalcie podłączając do polskich gniazdek – potrzebny będzie adapter ;). Więcej praktycznych wskazówek odnośnie zakupów w USA już wkrótce! Dowiedzcie się więcej, co zobaczyć w San Francisco. Dzień 16 – 18. Pacific Coast Highway Kolejne dni to przejazd jedną z najpiękniejszych tras świata, Pacific Coast Highway. Można przeznaczyć na nią 2 lub 3 dni, ale szczerze polecamy 3 dni – możecie wtedy bez problemu na spokojnie zobaczyć wszystkie atrakcje, o których pisaliśmy tutaj. Tip: Przed wyruszeniem w drogę, sprawdźcie czy Pacific Coast Highway jest przejezdna, np. tutaj. Kilka miesięcy temu w wyniku powodzi autostrada została poważnie zniszczona i niestety obecnie nie jest możliwy przejazd 🙁 Czasami trasa ta jest też zamykana ze względu na słynne kalifornijskie pożary. Dzień 19. Santa Monica Ostatni dzień spędziliśmy na relaksie na plaży w Santa Monica. Polecamy Wam takie zakończenie amerykańskiego roadtripu. To był idealny, spokojny dzień odpoczynku, w sam raz po intensywnym jeżdżeniu przez poprzednie dni. W końcu tylko plaża, ocean i my 🙂 Udało Wam się odwiedzić zachodnie wybrzeże USA? Co polecacie?