Po rozstaniu musisz przede wszystkim zadbać o siebie. W szczególności, aby poradzić sobie ze złamanym sercem, musisz odzyskać siły, a w tym pomoże Ci: dobre nawodnienie organizmu, sen przez 7-8 godzin, stosowanie zbilansowanej diety bogatej w składniki odżywcze, unikanie alkoholu i kofeiny, W grę wchodzi tutaj przyzwyczajenie, strach przed samotnością czy brakiem innego partnera. Takie ograniczające przekonania mogą utrudniać nam realną ocenę kondycji związku i sprawić, że będziemy próbować rozpaczliwie go podtrzymywać. To także może doprowadzić do sytuacji, w której obie strony znienawidzą się do końca. O Czas po rozstaniu może przypominać żałobę. Jak sobie z nim poradzić? - Dzień Dobry TVN. Czas po rozstaniu może przypominać żałobę. "Szok, wyparcie, gniew, targowanie się, smutek, apatia". Związki i seks. 17 listopada 2023, 15:05. Autor: Anna Gondecka. Tatiana Mindewicz-Puacz. Objawy bólu po rozstaniu przypominają zawał, ale nie są związane ze zmianami miażdżycowymi, lecz z silnym stresem o podłożu emocjonalnym. Naukowo nazwano je syndromem „ złamanego serca ” (broken heart syndrome). Ta jednostka chorobowa została po raz pierwszy opisana przez japońskiego lekarza Hikaru Soto, który nazwał ja Zacznij od bardzo małych rzeczy, takich jak regularne pory snu i krótki spacer. Powrót do rutyny pomoże Ci się uspokoić, zyskasz poczucie kontroli, a z czasem nauczysz się żyć na nowo, bez bólu. Jednocześnie, w pierwszych miesiącach po zakończeniu związku daj sobie trochę luzu: zaakceptuj to, że nie jest to najlepszy moment na Powrót po rozstaniu może być trudnym doświadczeniem, zwłaszcza jeśli minęło dużo czasu od momentu, w którym się rozstaliśmy. Czasem może to być kilka tygodni lub miesięcy, a nawet lat. W każdym przypadku powrót po rozstaniu wymaga od nas wysiłku i cierpliwości, aby ponownie zbudować relację i zaufanie. Jak odzyskać siebie po rozstaniu: porady i wskazówki, jak przejść I tak się stało. Ale po zerwaniu spotykali się od czasu do czasu na takie "przyjacielskie" pogaduchy. Zawsze kończyło się seksem, jej nadzieją, aż wkońcu rozpaczą. Minęło 7 miesięcy od rozstania, nie widzieli się od 2 miesięcy, bo przyjaciółka zrozumiała, że to ją niszczy. Ale mimo tego nie potrafi sobie poradzić. Czytaj także: Jak poradzić sobie po rozstaniu: 6 duchowych podpowiedzi Czytaj także: 9 rzeczy, które warto przemyśleć, zanim powiesz „tak” Czytaj także: 6 rzeczy, których zdecydowanie NIE powinnaś robić dla ukochanego Poniżej znajdziesz kilka sposobów, które pomogą Ci poradzić sobie w takiej sytuacji. 1. Dziel przeżycia z bliskimi. Po rozstaniu możemy czuć się osamotnieni. Zdarza się, że byliśmy z partnerem tak blisko, że gdy go zabraknie, nie wiemy do kogo możemy się zwrócić. DLACZEGO TAK CIERPIĘ PO ROZSTANIU?💔JAK SOBIE PORADZIĆ?🥲⛔️♦ KONSULTACJE♦ WSPÓŁPRACA👉patrykpiotrjanas@gmail.com♦ INSTAGRAM https://www.instagram OS4H8. Odp. 18 stycznia 2019 at 16:17 oranginaParticipant Tematów: 1Odp.: 0Początkujący [usunięto_link] Nieważne, czy byliście parą kilka lat czy miesięcy. Spędzaliście ze sobą czas, jedno przyzwyczaiło się do obecności drugiego. I nagle KONIEC. Rozstanie nigdy nie należy do przyjemności. Jedni z nas przyjmą ze spokojem nową sytuację, ale część będzie czuła pustkę, którą ciężko będzie wypełnić. A więc z myślą o tych drugich: jakie macie sposoby/ pomysły na uporanie się z rozstaniem, z osobą, która do tej pory była dla Was najważniejsza? 21 stycznia 2019 at 13:06 Podobno klin klinem zabić, ale tak serio trzeba odpocząć od związku – partnera i pomyśleć nad sobą. Na ile ten związek nas niszczył, albo byłyśmy szczęśliwe, a zawiodła rutyna. Dla mnie najważniejsze, aby: 1. Skupić się na sobie 2. Pasja, praca i zdrowy tryb życia – pomagają 3. Nie szukać na siłę! 4. Rozejrzeć się wokół, bo może kogoś wartościowego nie zauważamy? 5. Kochać siebie!, jak to mówi Qczaj ukochoj siebie 21 stycznia 2019 at 14:09 PinkKarmelParticipant Tematów: 2Odp.: 52Stały bywalec Przede wszystkim nie szukać nikogo na siłę to podstawa… bo to na pierwszy rzut oka wydaje się pomocne, ale tak naprawdę wpędza nas w jeszcze większe poczucie bezsilności. Nie zastąpimy nikogo nikim, każdy człowiek jest unikalny i jedyny w swoim rodzaju. Trzeba to przetrawić samemu, wejść w głąb swojego serca i starać się je leczyć małymi czynami jak – pasje, sport lub zaangażowanie w jakąś akcje np. wolontariat. Czas leczy rany, ale to my głównie w swych czynach uleczamy nasze rozdarte duszę. 21 stycznia 2019 at 14:14 Dokładnie, wg mnie trzeba znaleźć pasję i jej się oddać, albo nauce. I wtedy nie ma czasu na myślenie. feromonkaParticipant Tematów: 2Odp.: 15Bywalec otóż to!! tak jak dziewczyny piszą – skupić się na sobie i swoich potrzebach! masz teraz czas by samą siebie poznać 🙂 EWELINANParticipant Tematów: 5Odp.: 3Początkujący jeju – u mnie to zawsze długi proces – ale warto się jednak czymś zająć – myśleć o czymś innym – wyjść z domu CortinaParticipant Tematów: 1Odp.: 18Bywalec Skupienie sie na sobie, odpoczynek, moze zaczecie realizacji jakiejs pasji na ktora nie bylo czasu? Autor Odp. Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Jak poradzić sobie po rozstaniu?" --> Archiwum Forum dingo_dor [ Konsul ] jak poradzić sobie po rozstaniu? no i stało się. byliśmy ze sobą prawie 2 lata. prawie cały czas spędzaliśmy razem. facet miał dużą wiedze, dużo uczuć. ale nie pasowaliśmy do siebie, mieliśmy inny styl życia. teraz boję się, że niekogo tak uczowego nie znajdę. co mam zrobić, aby to ze mnie jak nejszybciej zeszło? żeby się uwolinić od tego? Bzyk [ Offensive ] dingo >> wiosna tuż tuż... poczekaj i daj się ponieść uczuciom... [3] gladius [ Óglaigh na hÉireann ] klin klinem... dingo_dor [ Konsul ] tylko, że tak od razu to może się nie udać Grzybiarz [ Badacz Ściółek ] wyskoczyć przez okna/balkon Dzabba [ Konsul ] najlepiej przypominac sobie wszystkie zle rzeczy, w niektorych przypadka bardzo pomaga, ale jak sie bardzo kogos kochalo to niestety, trzeba to odcierpiec. Chyba ze jak z kacem, jedyny skuteczny srodek to pol litra. peteras [ spamer ] Najlepszy sposób to nowa miłość. Jakby co to jestem kawalerem :) [8] sergi__ [ Underworld ] palnąc Półlitra:) dingo_dor [ Konsul ] tylko dlaczego poradzenie sobie z tym jest takie trudne?! Bzyk [ Offensive ] dingo >> a kto powiedział, że życie jest łatwe ??? Cokolwiek nie powiem, będzie i tak podsumowane: "łatwo mówić, gorzej zrobić" ;) NastyGirl [ Pretorianin ] Bardzo Ci wspolczuje ... Czas leczy rany , bedzie trudno ale z kazdym dniem lepiej ... Potrzebne Ci jest teraz otoczenie przyjaciol a najlepiej Twojej najlepszej kumpeli . Wyzal sie jej ... Nie wiem co jeszcze moge poradzic . Glowa do gory - jestes mloda i ladna !!! Skoro nie pasowaliscie do siebie to moze lepiej ze tak sie stalo bo tylko byscie sie klocili ... I nie martw sie - uczciwych osob jest bardzo duzo ... [12] [ Kenya believe it? ] najpierw ostro tankuj, a potem znajdz pocieszyciela ;) darmar [ Chor��y ] dingo - ja robię tak: doluję się do końca a potem nawet mała rzecz a jak cholernie cieszy i jest przysłowiowym "światełkiem w tunelu" a teraz daj sobie na luz w sprawach sercowych i poczekaj a milość sama cie znajdzie kolejny zwiazek postaraj się zbudować na rozsądku o potem namiętność dingo_dor [ Konsul ] dagmar---> własnie mnie massca na gg opieprzył, że zbyt dąże do budowania związku na rozsądku. a co czekania, to wole na czatach dać sobie szanse, a nie czekać. darmar [ Chor��y ] dingo - zawierz doświadczonym pierwszy związek nas spalił ale mój drugi - z rozsądku trwa do dzisiaj 10 lat ( w 7 małżeństwa) po pierwszym przeczekAĆ NALEŻY I WYCIĄGNĄC WNIOSKI - KOLEJNY BĘDZIE PEŁNIEJSZY po długim czekaniu wielka nagroda Cię czeka i ała rada gdu już Cię dopadnia strzała amora: KOcha się nie "za coś" ale "pomimo wszystko" Anarki [ Demon zła ] najlepiej o tym zapomniec.... Bzyk [ Offensive ] dingo >> tylko nie czaty, tylko nie czaty....... nie załamuj się, pleeezzz... wszystko się ułoży. Ja jestem bez baby prawie 8 lat i jakoś żyję :) Sebaa [ Konsul ] Dingo to nie bedzie proste za dlugo byliscie razem ja natomiast nie chodzilem nigdy z dziewczyna ale wciaz ja kocham od kilkunastu miechów i nie moge apomniec jesli on byl taki super i nie skrzywdzil cie w zaden sposb oprucz tego ze sie rozstaliscie to minie duzo czasu zanim przestaniesz o nim myslec jak najwiecej czasu spedzaj z kumplami staraj sie bawic , postaraj sie bys miala wypelniony wolny czas na jakies zajecia zeby nie bylo zbyt duzo czasu na rozmyslenia. Mastyl [ Legend ] Nie ma w tej sytuacji dobrej rady. Posiedź i popłacz/podołuj się ... to naturalny stan rzeczy. [20] LaSiu [ Konsul ] "Grzybiarz [ Centurion ] Gadu-Gadu: 2416086 wyskoczyć przez okna/balkon" chlopie jakbym byl taki pusty jak ty to rzeczywiscie bym wyskoczył przez oknO/balkon... dingo_dor -> moim zdaniem na forum raczej Ci nikt nie pomoze... wszystko wyleczy czas, na pewno po tym zwiazku nabralas dosiwadczenia i nastepny zwiazekj bedzie lepszy. I tak jak ktos wyrzej napisał ida wakacje poprostu zaczekaj i wywal sie na plaze :) sami przyjda ... ej ej ej moze ja ? bede sie nadawac ?? hehhehe pozdrowka dla zlamanego serca i zycze szczescia dingo_dor [ Konsul ] bzyk---> tego, którego w wątku tytułpwym opisuje - znalałam na czacie. teraz też tam szukam [22] KinSlayer [ Demon Hunter T ] dingo_dor --> szukasz wedlug swojej slawnej juz listy? :) qLa [ oLd GaMeS FaN ] Widze, ze powoli forum Gry-Online zmierza w kierunku "porady pani z Bravo-Girl"wiecej tu postow typy-Jak mam zarwac dzieczyne?Co zrobic po zerwaniu niz o samych grach dingo_dor [ Konsul ] kinslayer---> pewnie nikt mi nie wmówi, że bez żadnych wymagań , tylko uczucie sie liczy. zawsze są jakieś wymagania. [25] BIGos [ bigos?! ale głupie ] Więc jednak rzucił ? ;] spoko, może to JEGO rzuciłaś, za to że taki mało-męski nie poustawiał tego gościa na klatce schodowej? A może za mało palił? w sumie jakby twoje wątki zebrac w jedną całość - to układa się w miarę klarowna sytuacja ;]] Nie bede ci nic radził bo przeciez moje rady i tak byłyby najgłupsze ze wszystkich tu podanych. Szukaj następnego! Powodzenia! ;] SULIK [ olewam zasady ] No i dlatego zawsze trzeba ćwiczyć podryw (cgoćby tak dla sportu i nie wypadniecia z formy) dingo_dor [ Konsul ] bigos---> sugerujesz, że neut powinnam używac do udawaniakogoś kim niejestem?! SULIK [ olewam zasady ] BIGos --> miałem powiedzieć dokładnie to samo, ale wiiedziałem że tu wpdaniesz i mnie wyręczysz :D Kharman [ Konsul ] dingo_dor --> Zastanawiam się z czyjej inicjatywy nastąpiło rozstanie. Jeżeli z twojej to sorry, ale musisz wypić piwo którego sama naważyłaś. [30] BIGos [ bigos?! ale głupie ] dingo_dor - nic nie sugeruje. Znudziły mi się rozmowy z toba, bo albo do mnie nic nie dociera, albo ty piszesz taką cyrlicą ze ja tego nie odcyfruję. Średnia predkośc odpowiedania to 1 twój post z odpowiedzią na moje 3 posty kazdy po 3 pytania. Bądź sobą - pij pepsi - łap misiów! Half-org [ Pretorianin ] to proste, umow sie ze mna :) darkomen2 [ Konsul ] dingo --- jakis 2 tygodnie temu czytalem twoje wymagania co do idealnego partnera, wiec juz wtedy chyba kogos szukalas. Poznawanie ludzi przez net to fajna zabawa ale zeby tu szukac zwiazkow to zakrawa na lekki odchyl. Moze wyjdz na troche na dwor i zobacz jacy ludzi chodza po ulicach :))) dingo_dor [ Konsul ] darkomen2--> wyprasz sobie. ty tylko sie pytał czy tacy faceci są. szukam gdzie indziej i to z niezłym skutkiem. poza tym już pisałam, ze człowieka który dał mi najwięcej uczuć znalazłam w necie. [34] Kharman [ Konsul ] BIGos --> Poejrzewam, że nie znam całej historii od początku ale, moim zdaniem najeżdzanie na kogaś w sytuacji jakiej w żadnym razie nie można pozazdrościć, leży poniżej godności faceta. mikmac [ Senator ] dingo --> to ty od tej slawnej listy ? khe, khe. To wtedy jak ja zapodawalas to cos podejrzewalas? bo z tego co pamietam to pytalas wtedy jak znalezc odpowiedniogo faceta...IMHO glupie pytanie jak sie kogos ma i sie go kocha.... dingo_dor [ Konsul ] mikmac---> wtedy już sie sypało. a pytałam też ze zwylkłej ciekawości czy moje wymagania są ąż tak bardzo wygórowane. darkomen2 [ Konsul ] dingo ---- wygorowane jak cholera, a poza tym masz mase wad np. nie spisz po nocach - juz po 2 :)) dingo_dor [ Konsul ] darkomen2---> zajmij sie sobą, bo pisząc takie testy, udarzjące w kogoś w ciut ciężkiej sytuacji, tylko obnażasz swoje niedoartościowanie. dingo_dor [ Konsul ] miało byc niedowartościowanie Pik [ No Bass No Fun ] Widze ze wenezuelski serial nam sie kroi. Mam sie smiac czy plakac? dingo_dor [ Konsul ] pik--> uwazaj, bo i to taka sutuacja się tarfi. i co wtedy?! ghost666 [ 666st Ghost of Doom ] a ja polecam małą retrospekcje swojego życia. odsuń się od niego i popatrz, a wtedy odrobina cynizmu, moze ironia i sarkazm w ruch, a bedziesz jak nowy, wiem bo sam próbowałem, aha i jeszce jedno. Zwal całą wine na nią ;> [43] TAILEREKK [ Senator ] czekajcie... ja tu miałem link do jakiejś internetowej agencji towarzystkiej :) tygrysek [ behemot ] dingo_dor --> niedawno ... a może już dawno temu też miałem rozstanie i do teraz zbieram się do kupy. Napewno nie stosuj metody, klin klinem, bo wychodzi się na tym gorzej. Pamiętaj, że tylko czas leczy rany, i te płytkie i te głębokie lecz nie do końca, bo zawsze zostają blizny. Najlepiej przeczekać, starać się zrozumieć błędy i zastanowić się, czego oczekujesz od następnego partnera. pozdrawiam Michmax [ ------ ] dingo_dor--> te Twoje wymagania brzmiały trochę jak z ust młodej gówniary, albo nieco starszej -jakiejś 20 letniej wymalowanej lali której się nic nie chce robić i czeka na bogatego faceta który się nią zajmie i uważa że jak jest ładna to cały świat musi jej nadskakiwać. Mimo to np. ja spełniam prawie wszystkie Twoje wymagania, ale dla kogoś innego, nie dla żadnej gówniary. BukE [ Majster ] dingo_dor =>..myśle, ze zle zrobilas odchodzac od niego jesli teraz martwisz sie co bedzie potem.. mysle, ze to blad.. dingo_dor [ Konsul ] buke---> to było obopólna decyzja. od 2 miesięcy nie robilismy nic, aby ten związek ratować. Kondzio74 [ Centurion ] Strzel se w łep. SULIK [ olewam zasady ] dingo_dor --> dodam coś od siebie w sprawie Michmax'a i kapowania go do moderatorów: - przestań palić tyle trawy to nie będziesz miała takich zwałów i nie będziesz się bronic możliwością zabanowania ludzi którzy ważą się Ciebie skrytykować - w takim wypadku słowo "guwniara" jest jak najbardziej na miejscu - bo zachowujesz się dokładnie tak jak napisał Michmax i po prostu byłaś, jesteś i prawdopodobnie już zawsze będziesz wspomnianą panną na G. Pik [ No Bass No Fun ] z ucha michmaxa strzelila? a to mlody glupi szczyl peeyack [ Weekend Warrior ] Ale sie klotnia zrobila. Jak dla mnie jedyny sposob: CZAS, CZAS, jeszcze raz CZAS. Trzeba przeczekac trudne chwile. U mnie to akurat nie dziala, ale jak go nie bedziesz widywac, to w koncu przejdzie. Pozdrawiam [52] Speed_ [ WRC DRIVER ] Wyslij mi swoje zdjecia:) Sudzione [ The Legacy ] czas czas ... lub następca :) Paudyn [ Kwisatz Haderach ] Popieram. Czas, czas i jeszcze raz czas... Co do sprawy z moderatorami, to bez obrazy ale może oni zgadzają się ze zdaniem Michmaxa:)) Ja też czasami odnosze takie wrażenie, ale to rzecz jasna moja opinia. [55] nataniel100 [ Junior ] no tak najważniejsze to starać się zapomnieć ale nie tak do końca, z biegiem czasu ból mija i pozostają miłe wspomnienia. Wiec nie martw sie tylko żyj dalej a miłość przyjdzie sama predzej czy później. Najważniejsze to pozytywne nastawienie do życia i innych, a odpłacą Ci się tym samym [email protected]=- [ Konsul ] Najlepiej isc sie Schlac :D:D i znalezc sobie jakies inne zajecie aby zapomniec pograc w dobra gre czy cos. [57] KaPuhY [ Bury Osioł ] dingo--> Jak sobie przypominam ta liste to zawsze usmieszek na usta mi sie cisnie :-) Pamietam Jak czytalem kategorie to sie nie moglem nadziwic. Nie poszukuj idealu bo i tak nie znajdziesz. Idealy sa po to by o nich marzyc i szukac , ale po prostu to awykonalne. Teraz troszke pocierpisz , spotkasz sie kilka razy ze znajomymi na piwku i bedzie dobrze . Znajdziesz kogos i napiszesz za powiedzmy pol roku czy kogos znalazlas.... himera [ Pretorianin ] dingo_dor ---> Nie ma co dołować, życie idzie do przodu. Idź z przyjaciółmi do knajpy, mała impreza i będzie ok VinEze [ Hasta la victoria siempre! ] polecam... qLa [ oLd GaMeS FaN ] LOL cos na forum Bravo Girl tam ci na bank dobrze peeyack [ Weekend Warrior ] ==>VinEze Dobre :-) Mi sie najbardziej podobal kawalek o tym, ze wiekszosc 16 latek spi to z jednym, to z drugim. Koniec swiata. © 2000-2022 GRY-OnLine Jak poradzić sobie z rozstaniem? Niektórzy przez rozstania przechodzą „lekko”. Podejrzewam jednak, że dla większości osób rozstanie jest ogromnie trudnym części wiąże się ono z rozkładającym na łopatki uczuciem, że wali się cały świat. Niektórzy tracą apetyt ich ciało się trzęsie, nie są w stanie normalnie metody wsparcia, jakie niektórzy wybierają…no cóż czasem po prostu pogarszają dziś o tym, jak poradzić sobie z że poradzenie sobie z rozstaniem zajmie trochę czasuDziś jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że na trudne rzeczy, trzeba szukać jakiegoś szybkiego znieczulenia. Trudno doświadczać takich emocji jak lęk, bezradność, smutek. Naturalnym jest, że szukamy sposobów, aby przestać je jednak sposoby, które faktycznie nas wspierają (o nich poniżej), są natomiast takie, które na chwile wyłączają uczucia i zamiatają je pod się upijać, oglądać seriale całymi dniami czy godzinami scrollować Fejsa (czy ON dodał jakieś nowe zdjęcia, co ON teraz robi).Takie działania nie pomagają, a jedynie zagłuszają ból, który i tak w nas jest. W przypadku śledzenia każdego ruchu partnera, jest to nie tylko wspierające, ale potęguje uczucia. Ale o tym przez rozstanie jest procesem. I nie zawsze idącym zgodnie z założeniem, że każdego dnia będzie lepiej. Czasem będą lepsze i gorsze dni. Jeśli po lepszym dniu, poczujesz się tak, jakby partner minutę temu rozstał się z Tobą, to nie wyrzucaj sobie, że jest coraz naturalne, że będziesz czuć się różnie. I że nawet po lepszych chwilach, mogą przyjść te gorsze, kiedy wpadniemy w poczucie bezradności: bo już myślałam, że się z tym uporałam. To też normalne. Aby poradzić sobie z rozstaniem, skup się na sobie, a nie na byłym partnerzeWiele osób po rozstaniu, nadal żyje w związku, choć jednostronnym. Czyli choć partner odszedł, one nie odeszły od skupienie się na eks – partnerze przychodzi nam łatwiej niż skupienie na sobie?Bo odracza ból związany z rozstaniem. Zajmuje nas działanie: śledzenie partnera w social mediach, szukanie pomysłów jak wzbudzić jego zazdrość, błaganie go o powrót połączone z szantażem, że sobie coś zrobimy, czasem knucie intryg mających na celu jego temu nie musimy przeżywać uczuć, trudnych do przeżywania, związanych z sytuacją. Problem w tym, że one nie znikną. Wcześniej czy później wyjdą na wierzch i będzie to równie trudne lub pytanie, które może pomóc w zajęciu się sobą brzmi:Czy naprawdę chcę być w relacji z kimś, kto nie chce być w niej ze mną?Czy naprawdę chcę być w relacji, w której było więcej cierpienia niż wsparcia i radości bycia razem?Często spotykam się z takim chyba nawet nie do końca uświadomionym poglądem, że nasze zewnętrzne działania (szantaż, namawianie partnera do powrotu, udawanie, że mamy kogoś innego, żeby poczuł się zazdrosny) mogą naprawdę sprawić, że partner może faktycznie w niektórych przypadkach tak się stanie. Tyle, że co wtedy? To, że wróci nie oznacza, że nagle będzie nas kochał bardziej a powody, dla których rozstanie miało miejsce, chcemy takiej relacji z jednostronnym zaangażowaniem? Albo relacji, która robi nam więcej złego niż dobrego?Jak zająć się sobą po rozstaniu?Można podejść do siebie tak, jakbyśmy mieli być sami dla siebie opiekuńczym rodzicem. Takim, który nas wspiera zamiast obwiniać i osób po rozstaniu wpada w ciąg myślenia o tym, jakie są beznadziejne i nic nie warte. To naprawdę nic nie daje. Przypomina to sytuację, którą nie raz widziałam w stosunku do płacze, widać, że przeżywa silne emocje. A rodzic zaczyna na nie krzyczeć, żeby się uspokoiło. Jest to działanie bezsensowne, bo jeszcze bardziej przeraża dziecko. No i oczywiście kompletnie zasada: jeśli przechodzisz przez trudne emocje związane z rozstaniem, nie krytykuj się, nie objeżdżaj i nie mówiła do siebie, gdybyś chciała samą siebie wesprzeć?Jakbyś traktowała najbliższą przyjaciółkę, którą kochasz, a która przechodzi przez rozstanie? No to właśnie tak potraktuj sobie na emocjeWiększość obecnych dorosłych wyniosła z domu założenie, że emocje należy kontrolować i że okazywanie ich to słabość. Część kobiet na zadane samej sobie pytanie: jak poradzić sobie z rozstaniem, powie: z godnością, a więc nie okazywać emocji. I to jest bardzo kiepski dla zachowania zdrowia psychicznego (szczególnie w momencie kryzysowym) ważne jest, aby je wyrażać. Pozwalać im swobodnie to zrobić? Na przykład pisać dziennik. Jeśli przeżywasz smutek, lęk, złość, bezradność, tęsknotę to opisz to jak się czujesz. Zadawaj sobie w dzienniku pytania:Jak mogę stworzyć sobie bezpieczne środowisko do przechodzenia przez ten proces?Czego teraz potrzebuję?Więcej o tym jak pisać taki dziennik, znajdziecie tutaj:Jeśli chcesz płakać to płacz, jeśli czujesz frustrację czy złość to zapytaj siebie:Jak mogę wyrazić je ruchem, rysunkiem?Więcej o wyrażaniu emocji znajdziesz tutaj: Jak zarządzać emocjami, aby one nie zarządzały Tobą?Sięgnij po wsparcie zaufanych ludziSięgaj po wsparcie osób, które są dla Ciebie ważne, a Ty jesteś ważna dla rozmowy z przyjaciółkami polegają na dwugodzinnym analizowaniu jego zachowania to nic nie o takie wsparcie chodzi. O jakie więc?Pomyśl czego potrzebujesz: powiedzenia jak Ty się czujesz, przytulenia? Czy może tego, aby coś wspólnie robić z bliskimi osobami?Czasami Twoim bliskim może być trudno Cię wspierać bo nie wiedzą jak. Powiedz im to wprost, czego Ty potrzebujesz:-Słuchaj, potrzebuję pogadać, a potem ugotować razem coś będę Ci opowiadać jak bardzo mi źle, to po prostu mnie wysłuchaj, ale jak zacznę się nakręcać i analizować mojego ex to mnie zatrzymaj. W poradzeniu sobie z rozstaniem mogą wspierać Cię …książkiSporo zastanawiałam się, jakie książki polecić kobietom, które zastanawiają się jak poradzić sobie z rozstaniem. I myślę, że poniżesz pozycje, to całkiem dobra propozycja:Mężczyzna też człowiek- Wojciech Eichelberger, Renata Dziurdzikowska . Książka stanowi dla mnie drzwi do męskiego świata i pozwala lepiej go zrozumieć. Pokazuje też jak różne zachowania kobiet mogą wpływać na ich partnerów i czemu nie warto uciekać się na przykład do szantażu, kontroli czy popychania partnera na siłę w kierunku na przykład do swego wewnętrznego domu- John BradshawJest to książka dla osób, które chciałyby lepiej zrozumieć, poznać i zaopiekować czułą, wrażliwą i emocjonalną część nas, nazywaną często Wewnętrznym Dzieckiem. Książka wymaga zaangażowania jednak konkretnie pokazuje jak w codzienności możemy się zajmować się sobą i budować ze sobą bardziej wspierającą chcesz wykorzystać ten trudny moment, aby lepiej zrozumieć siebie i schematy, jakimi rządzą się Twoje związki, warto pomyśleć o pozwala spojrzeć na siebie i swoje problemy, z perspektywy, która nie była nam wcześniej dostępna. Może pomóc w zrozumieniu źródeł niepowodzeń w lepiej rozumieć siebie i mieć z samą sobą bardziej wspierającą przecież dobra relacja z samą sobą jest naprawdę potrzebna do tworzenia dobrych relacji z innymi. Osoby, które umniejszają swoją wartość, nie lubią siebie, będą miały raczej kłopot ze stworzeniem związku, w którym partner będzie doceniał i kochał nawet jeśli w taki związek wejdą, to może się zdarzyć, że nie będą w stanie przyjąć tego, co chce dać im partner, bo nie wierzą że są tego zadbać o swój związek (przyszły). Zacznij od siebie. Nie ma innej jak poradzić sobie z rozstaniem?Gdybym miała napisać krótko co chciałabym, abyś wyniosła z tego posta byłoby to: W trudnym czasie rozstania skup się najpierw na tym, jak możesz być sama dla siebie opiekuńczym rodzicem. Pozwól emocjom płynąć, wyrażaj po wsparcie z zewnątrzJeśli czujesz taką potrzebę, skorzystaj z psychoterapii. Jeśli trafisz na odpowiedniego człowieka, to będzie niezwykła podróż . Jeśli myślisz o terapii, ale nie wiesz jak się za to zabrać, zajrzyj tu: Jak wybrać psychoterapię najlepszą dla siebie? Pomóżcie, to trwa już kilka miesięcy.... Spotykałam się z facetem pół roku temu, teraz widzę, że było cudownie, ale wtedy tego nie czułam..... Dopiero gdy odszedł to mi go brakuje do bólu, po prostu czasem mi pęka coś w środku. Męczę się już tak dlugo i nadal mam napady tęsknoty i żalu, już dawno powinno przejść.... Miałam w tym związku wiele rezerwy, ale gdy już się zakochałam, to on się odkochał... myślę, że ma nową... zostawiał mnie stopniowo, jeszcze dzwonił, pisał, czasem się spotkaliśmy, teraz już nic a nic.... Jak to przeżyć??